Dawno już temu skończyłam ten sweterek i jestem z niego całkiem zadowolona, tylko rękawy mogłam zrobić ciut dłuższe. Robienie ażurka było przyjemne, tylko na końcu przy odejmowaniu oczek w rękawach musiałam się trochę nagłowić żeby wzór się zgadzał. Zrobiłam też trochę mniejszy dekolt, dzięki czemu mogę nosić sweterek bez bluzki pod spodem. Jest mięciutki, ciepły i idealnie dopasowany w pasie :)
Włóczka: Himalaya Kasmir, 3 motki (niecałe - włóczka jest baaardzo wydajna), druty 5.
Jestem pod wrażeniem, to się nazywa talent;-)
OdpowiedzUsuńCudny ten sweterek! Ochhhh to mi uświadamia jakim beztalenciem jestem :P
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny, dodajecie mi wiary :) Ale jak patrzę na blogi dziewczyn z moich linków, to widzę jak dużo jeszcze mi brakuje...
OdpowiedzUsuń