Piękny weekend za nami, słoneczny, spacerowy. Nawdychałam się tlenu i nawet zaliczyłam pierwsze w tym roku dzierganie na świeżym powietrzu! Krótkie niestety, bo w niedzielę wiało trochę nieprzyjemnie.
A co się dzieje obecnie? Chyba ze drugi raz w życiu mam na drutach obecnie dwie zaczęte prace! :))
Pierwsza to Ginkgo, z przecudnej urody Drops Lace, zakupionej u TupTup. Uwielbiam tą włóczkę, jest idealna na chusty (robiłam z niej już Frozen Leaves):
Oraz (zainspirowana dziełami Izy) zabrałam się za Teddy Bear Blanket z żółtej Medusy, dla maleństwa znajomych :)
Robienie zakupów w MagicLoop nie mogło się oczywiście skończyć na jednym motku, więc na najbliższą przyszłość mam jeszcze Malabrigo Sock (na Featherweight) oraz Filcolana Gotlandsk Pelsuld (na coś w stylu Garter Yoke Cardigan):
A Kota zainteresowała się próbkami i wylosowała Drops Andes :)
A co się dzieje obecnie? Chyba ze drugi raz w życiu mam na drutach obecnie dwie zaczęte prace! :))
Pierwsza to Ginkgo, z przecudnej urody Drops Lace, zakupionej u TupTup. Uwielbiam tą włóczkę, jest idealna na chusty (robiłam z niej już Frozen Leaves):
Oraz (zainspirowana dziełami Izy) zabrałam się za Teddy Bear Blanket z żółtej Medusy, dla maleństwa znajomych :)
Robienie zakupów w MagicLoop nie mogło się oczywiście skończyć na jednym motku, więc na najbliższą przyszłość mam jeszcze Malabrigo Sock (na Featherweight) oraz Filcolana Gotlandsk Pelsuld (na coś w stylu Garter Yoke Cardigan):
A Kota zainteresowała się próbkami i wylosowała Drops Andes :)
Te kocyki są przesłodkie i najfajniejsze jest w nich to, że można dopasować rozmiar do swoich potrzeb, dodając kolejne kwadraty.Chusta zapowiada się pięknie - uwielbiam wszelkie szarości w szalach i chustach.
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo te kocyki spodobały, widziałam je na kilku blogach. Dodatkowo, jak pokazała Iza, można też zmieniać obrazki w kwadratach :) A szary jest naprawdę cudny, ma taki lekki połysk z uwagi na jedwab, nie mogę się doczekać końca :)
Usuń