wtorek, 20 września 2011

I już jesień

Wakacje minęły, lato też już się kończy, w powietrzu czuć jesień. I nawet w tym roku cieszę się na jesień - na chodzenie po parku i szeleszczenie liśćmi, na wieczory pod kocem, na chodzenie w płaszczu i szaliku i na ciepłą kawę w kawiarni :)

A propos wakacji - wróciliśmy już ponad tydzień temu, było super, ciepło, spacerowo. Niestety relacja jeszcze nie stworzona, nawet zdjęć jeszcze nie zdążyłam przejrzeć - zupełnie jak nie ja :) A wszystko przez to, że zaraz po powrocie musiałam jechać nagle z pracy do Niemiec, a w niedzielę odbył się chrzest mojego bratanka. Wieczorami za to nie mam już zbytnio ochoty patrzeć w komputer. Ale muszę się zmobilizować, bo wszyscy się domagają zdjęć :)


1 komentarz:

  1. A no, lato przeleciało, za późno się zrobiła brzydka pogoda i dla mnie jakoś tak ta jesień nadeszła nagle i niespodziewanie. Tydzień temu biegałam na wczasach w krótkim rękawku, a już dziś tak zimno, brrr... Mnie z kolei jesień nie cieszy, bo jeszcze bardziej odczuwam upływ czasu ;)

    OdpowiedzUsuń