sobota, 21 stycznia 2012

FO: Green Bitterroot

Na zamówienie podchoinkowe zrobiłam przed świętami jeszcze jedną chustę z zielonej Himalayi Kashmir (pierwszej, którą zrobiłam dla mamy nadal nie obfotografowałam :/). Bardzo lubię tą włóczkę, jest mięciutka, baaardzo wydajna i fajnie grzeje :) Muszę sobie też taką sprawić, przydałaby mi się do pracy, bo siedzę w pokoju z chłopakami, którzy ciągle skręcają klimatyzację, w związku z czym marznę niestety :/


Chusta wyszła duża i ciepła, w sam raz do owijania się w chłodne, zimowe wieczory. Powędrowała do mojej cioci i mam nadzieję, że nosi się dobrze :)



Dane techniczne:
- wzór: Bitterroot autorstwa Rosemary Hill, większy rozmiar, dodatkowo dodałam jedno powtórzenie ostatniego wzoru
- włóczka: Himalaya Kashmir, kolor butelkowa zieleń, trochę więcej niż jeden motek
- druty: 5


Jako że nie dorobiłam się jeszcze spinek do szali, w tej roli wystąpiły japońskie pałeczki :)


wtorek, 17 stycznia 2012

FO: Bliźniacze kamizelki

Mamy znajomych, którym jakiś czas temu urodziły się bliźniaki. Oczywiście nie mogłam przepuścić okazji, żeby jeszcze raz użyć wzoru Lete i zrobiłam prawie-bliźniacze kamizelki :)


Jako że miałam już wprawę, obie zajęły mi ze cztery wieczory po jednym filmie każdy :) Takie maleństwa robi się szybko i miło, błyskawicznie widać efekty.

Dane techniczne:
Włóczka: Schachenmayr nomotta Extra Merino, 100% merino, 1 motek szarości (0092), 1 motek granatu (00056) i 2 motki bieli (00002).
Druty: 3,5


I nawet dorobiłam się własnych metek :)


środa, 4 stycznia 2012

wtorek, 3 stycznia 2012

Podsumowanie roku 2011

Założyłam tego bloga na początku roku 2011, więc nadszedł idealny czas na podsumowanie :)
Jeśli chodzi o postanowienia noworoczne, to sukces trochę połowiczny - na pewno rozwinęłam się drutowo, trochę też kulinarnie. Natomiast gorzej poszedł punkt o basenie/siłowni, niestety moja silna wola bardzo szybko wysiadła :)

Zaczęłam się zastanawiać i liczyć i wyszło mi 16 prac skończonych w zeszłym roku! Nie spodziewałam się aż takiej ilości, więc cieszę się bardzo. Niestety z dokumentowaniem u mnie cienko, zdjęcia zrobione, leżą w aparacie a mnie brak czasu i chęci na wrzucenie na bloga :/ Ech, niech więc moim pierwszym postanowieniem w tym roku będzie częstsza obecność tutaj :)

Z rzeczy zakończonych mam więc:
- potwory - sztuk 2
- chusty - sztuk 4 (z czego jedna to niewypał i pójdzie do prucia)
- szaliki, otulacze - sztuk 3
- kamizelki dla roczniaków - sztuk 3
- sweter dla mnie
- sukienka
- naszyjnik
- pokrowiec na tablet
- dodatkowo jeszcze sweter dla M., który niestety okazał się za mały, więc zostanie spruty i przerobiony na sweter dla mnie :)

Poniżej podsumowanie obrazkowe, brakujące rzeczy opiszę w najbliższym czasie :)



Co planuję na rok 2012? Może jakieś większe formy, jakiś sweterek dla mnie, sukienka dzianinowa na zimę (pewnie następną :P), kilka potworów więcej, no i skarpetki, bo zaopatrzyłam się już we włóczkę i książki :)