piątek, 27 maja 2011

FO: Moja pierwsza chusta

Mało ostatnio piszę, chociaż Wasze blogi odwiedzam regularnie. Ale jakoś tak jak wracam z pracy to nie mam już ochoty siadać do komputera.
A trochę mam do nadrobienia na polu zdjęciowo-drutowym :)

Na pierwszy ogień pójdzie więc moja pierwsza drutowa chusta: Simple Yet Effective Shawl. Był to super wybór, jako że wzór prościutki i mogłam przy okazji nauczyć się ogólnego mechanizmu tworzenia chust. Zaczyna się od kilku oczek i idzie szybko, ale potem rzędy robią się coraz dłuższe :) Ale jest to bardzo przyjemne, no i ta świadomość że nie trzeba potem nic zszywać... :)


Włóczka to Lana Grossa Balino, 3 motki, druty nr 5.

Robienie chusty tak mi się spodobało, że już się wzięłam za następną, zdecydowanie trudniejszą, możecie obejrzeć w okienku "Na drutach" powyżej. Planuję skończyć ją przed 24 czerwca i dać w prezencie mamie na imieniny :) Mam nadzieję, że dam radę, chociaż jestem mniej więcej w jednej trzeciej i już teraz jeden rząd zajmuje mi jakieś 20 minut :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz